Nasz Głos nr. 21,5 - "Połóweczka przedstyczniowa bożonarodzeniowa"
Wesołych świąt, kochani!
Tym razem to nie "prawdziwy" Nasz Głos, choć tytuł i nagłówek się zgadza. Czym się różni? Są to życzenia, które miały pojawić się już wczoraj, jak nie wcześniej, jednakże z pewnych powodów do tego nie doszło. Mam nadzieję, że nikt się za to nie obrazi.
A więc, od czego zacząć? Jak być oryginalnym, skoro już dwie osoby złożyły wielkie życzenia? Może zacznę od "wszystkiego najlepszego", bo to tak standardowe, że nie muszę się martwić o oryginalność. Wszystkiego najlepszego Wam wszystkim!
Co dalej? No cóż... Życzę Wam, moje ukochane WSC, żebyście zawsze czuli się tu jak w domu. Żebyście nie przejmowali się sprzeczkami czy niedopowiedzeniami, jakie mają tu miejsce, bo takie rzeczy zdarzają się w każdej rodzinie - a tym właśnie jesteśmy. Rodziną. Rodziną znalezioną przypadkiem, zebraną z ludzi wszelkiego pokroju, których z początku łączyła tylko pasja do pisania i kreowania własnego, zmyślonego świata. Teraz łączą nas więzi, przyjaźń, braterska miłość, przywiązanie. Jesteśmy rodziną znalezioną przypadkiem i to sprawa, że WSC jest takie piękne i niesamowite. A kto tak nie wierzy ten trąba!
Specjalne życzenia dla mamy Kary i taty Szkła - dziękujemy za wspieranie nas, za nakręcanie do działania, za bycie dla nas oparciem w trudnych chwilach. Życzę Wam, żeby Wasze życia potoczyły się pozytywnie i jak najdłużej były związane z WSC (choć nie wiem, czy to nie klątwa), żeby życie dawało Wam tylko tyle trosk, byście pamiętali, co to szczęście, żebyście mieli dużo cierpliwości do nas, swoich dzieci, żeby Wasze serca zawsze grzało tak ciepło jak przez cały ten czas i żeby Wasze marzenia oczywiście się spełniły, bo nie ma nic piękniejszego od spełnionych marzeń, nawet jeśli jest to standardowe życzenie 💗
Na tym skończą się moje życzenia osobiste. Mógłbym je wypisać - ale po co? Wiecie, że Was kocham, wiecie, że życzę Wam wszystkiego najlepszego. Byście rozwijali swoje pasje. Byście znajdowali światełko świecy nawet w największym mroku. Byście odnaleźli swoją ścieżkę w życiu, która będzie dla Was idealnym powołaniem (zawsze znajdując też czas dla WSC). Byście mieli swojego Muminka, do którego zawsze będziecie mogli wrócić, bo będzie na Was czekał z otwartymi drzwiami i herbatką na stole. I byście zawsze mogli pomyśleć o WSC i uśmiechnąć się, wspominając wszelkie przyjemne chwile, albo widząc gdzieś "Uwaga! Szkło!" przypomnieć sobie pewnego szarego wilka, który dba o ten wielki dom.
Autorem tego numeru był Paketenshika